Grzechotka - domek
Niedawno uszyłam (ręcznie, bo jeszcze nie nauczyłam się szyć na maszynie, choć planuję to od dawna) grzechotkę dla mojego malutkiego bratanka :) Szyta tak trochę bez pomysłu, ale w sumie jestem zadowolona z efektu końcowego. W środku znajdują się plastikowe koraliki w woreczku strunowym, więc grzechotka grzechocze i szeleści jednocześnie ;)
|
Wykorzystałam próbkę zaprojektowanego przeze mnie materiału z Cottonbee |
|
Kiedy grzechotka była już prawie gotowa, stwierdziłam, że może wszyję kawałek wstążki - więc jest na dole, zamiast na górze ;) |
Świetna grzechotka! Ja niestety nie umiem szyć :( Na pewno bratanek się ucieszy :D
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam:http://mischotta.blogspot.com/
Pozdrawiam
Mischotta (Aleksandra Matecka)